W dniach 19 – 21.06.2020 udało nam się zorganizować spotkanie klubowe okraszone wspólną przejażdżką.

Piątek rozpoczęliśmy od punktu zbiorczego u Marcina K. w ogrodzie. Piękna pogoda , ciasto i kawa podziałały rozleniwiająco.
Planowany wyjazd na godz. 13.00 ze względu na brak chęci współpracy niektórych motocykli przesunął się na godz. 14.00. Następnym planowanym punktem był obiad w Borsku.
Niestety, zaraz po wyjeździe dopadła nas konkretna ulewa, która pokrzyżowała plany. W miejscowości Olpuch pod tunelem, motocykle musiały przejechać kałużę o głębokości prawie pół metra i długości około 25metrów, co było nie lada wyzwaniem dla mocno już leciwych motocykli. W ostateczności dojechaliśmy na planowany obiad z jednym motocyklem na holu i jednym w samochodzie serwisowym. Przerwa na obiad była również okazją na zmianę odzieży na trochę suchszą . Na szczęście humory nas nie opuszczały.

W trakcie drogi do Drzewicza, które było naszym miejscem noclegowym pozostałe motocykle nie odmówiły posłuszeństwa, chociaż całą drogę przebyliśmy w solidnym deszczu.

Drzewicz powitał nas grillem i co najważniejsze ciepłymi kaloryferami, które dały szansę na wyjazd następnego dnia w suchej odzieży.

Sobota przywitała nas zdecydowanie lepszą pogodą. W tym dniu odbyliśmy zaplanowaną, 115-kilometrową wycieczkę malowniczymi drogami powiatu chojnickiego i bytowskiego. W miejscowości Sominy zrobiliśmy przerwę na kawę i ciasto. Przejazd zakończyliśmy obiadem w klimatycznej restauracji w malowniczej miejscowości Swornegacie.
Dzień zakończył się tradycyjnym grillem i żywiołowymi dysputami na tematy wszelakie.

Niedziela to czas pożegnań i powrotu do domu w małych grupach.

Podziękowania dla Marcina K. za zorganizowanie spotkania, które wszyscy bardzo miło wspominamy

 
tekst Marcin H , zdjęcia Marcin K